Dlaczego UNICORN? Dlatego, że jak powszechnie wiadomo jednorożce nie istnieją. Podobnie, jak ta muzyka.

Na płycie znajduje się pięć utworów – trzy miniatury Prelude, Interlude i Postlude, oraz dwa duże utwory, które stanowią główną oś całego albumu – „Chapter One” i „Chapter Two”. W warstwie tekstowej są to dwa koncerty wiolonczelowe ( d-moll i a-moll), które napisałem jako stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zostały one skomponowane z myślą o jazzowej wiolonczeli i orkiestrze smyczkowej. Utwory te nie zostały jeszcze wykonane, nie mówiąc o nagraniu. Nie zafunkcjonowały na estradzie, a zatem póki co istnieją tyko na papierze.

Postanowiłem wykorzystać partytury tych utworów i po kolei, osobno nagrać każdą partię orkiestrową. Nie posiadam altówki, dlatego akurat tę partie nagrałem na wiolonczeli, ale już np. partie skrzypiec zarejestrowałem grając faktycznie na skrzypcach, które trzymałem jak miniaturową wiolonczelę. Partie kontrabasu nagrałem na wiolonczeli z tłumikiem i przetransponowałem oktawę w dół. Wszystkie partie orkiestrowe zostały zarejestrowane w pojedynczej obsadzie, nigdzie nie użyłem cyfrowych instrumentów. Jest to muzyka w stu procentach akustyczna.

W oczywisty sposób nie jest to nagranie koncertów wiolonczelowych z orkiestrą, pomimo wykorzystania przy tym nagraniu partytur tych utworów. Wszystko to, co słyszycie Państwo na tej płycie zostało nagrane przeze mnie osobiście. Z technicznego punktu widzenia jest to album solowy nagrany z wykorzystaniem technik nakładania na siebie kolejnych warstw.

Mam nadzieję, że mój eksperyment się Państwu spodoba, a podczas słuchania zawita do Waszej wyobraźni niejeden jednorożec! Miłego odbioru!

^{Krzysztof Lenczowski}